Każdy sprzedawca zaczyna od tego pytania, jaka jest wysokość rachunków za prąd oraz roczne zużycie energii. Jest to pytanie jedno z kluczowych jeśli chodzi o dobór instalacji. Niestety często pomijane są kwestie takie jak szacunkowy wzrost zużycia w przyszłości. Wielu klientów zaraz po zakupie instalacji fotowoltaicznej zmienia czajnik, bojler czy to kuchenkę na elektryczną. Wielkość instalacji była dobrana pod obecne zużycie. Stąd później wychodzą dopłaty do rachunków. Warto to przemyśleć , ponieważ lepiej trochę przewymiarować instalacje niż później dopłacać.
Idealne nachylenie dachu w Polsce pod panele fotowoltaiczne to ok 35 stopni. Dlatego jeśli posiadamy dach płaski warto zdecydować się na instalację na ekierkach, które podniosą całą konstrukcję do optymalnego kąta.
Druga sprawa to usytuowanie dachu, idealnie jeśli jest dach północ-południe. Przy takim układzie montujemy oczywiście na stronie południowej. W usytuowaniu wschód-zachód, możemy podzielić instalację na 2 obwody (stringi): 1 string strona wschodnia, 2 string strona zachodnia. Jeśli mamy mała instalację (poniej 5 kWp) cała instalacja będzie na 1 obwodzie i wtedy musimy wybrać stroną zachodnią lub wschodnią. Warto sprawdzić, czy któraś ze stron jest bardziej ukierunkowana na południe. Druga ważna zmienna to obiekty, które mogą cieniować panele.Jednak o tym w kolejnym punkcie.
Jeden obwód instalacji fotowoltaicznej pracuje z mocą najsłabszego ogniwa. Zatem jeśli, któryś z paneli jest zacieniony i daje mniejsze napięcie, to produkcja z pozostałych paneli będzie ograniczona przez ten zacieniony. Jest to tzw. wąskie gardło. Dlatego jeśli nie możemy usunąć obiektów rzucających cień to powinniśmy odpuścić montaż w tamtym miejscu. Jeśli cień jest rzucany tylko przez 2-3 godziny w ciągu dnia to warto zainstalować optymalizery, które wyłączą zacieniony panel, dzięki czemu produkcja nie będzie ograniczana.